Page 13 - 5_DzieciEdukacjaRodzina
P. 13





Postanowiłem jednak sam pokierować życiem ma-
łego chłopca. Ukuć go na własne podobieństwo. Tak
jak przy budowie frmy, nie outsourcuję prawie żad-
nych czynności. Osobiście chcę wszystkiego przy-
pilnować. To najważniejszy projekt w moim życiu.
Nikt lepiej od rodzica nie wychowa i nie ukształtuje
dziecka. Na ten proces przeznaczam codziennie kil-
ka godzin. Przez kilka miesięcy podróży w każdym
roku koncentruję się na rozmowach z dzieckiem. Za-
mieszkaliśmy pośrodku dzikiej nieskażonej niczym
przyrody. Niemalże każdy wyjazd wakacyjny, week-
endowy, popołudniowy jest połączony z obcowaniem
z przyrodą. Podróż i wspólne przygody, odkrywanie
i poznawanie świata są fundamentalne. Przeznacza-
my na to ponad trzecią część roku. Razem się uczymy.
Rok temu, na indonezyjskiej plaży pięciolatek patrzył
na tatę zapisującego swoje przemyślenia i kreślącego
pamiętnik. Pewnego wieczora dumnie pokazał kar-
teczkę z pierwszymi napisanymi przez siebie słowa-
mi: MAMA TATA DOM. Rok później, w tym samym
miejscu sześciolatek czyta swoją pierwszą książeczkę
i komunikuje się z ludźmi po angielsku. Pracujemy
razem. W ogrodzie dbamy o rzodkiewkę, szczypio-
rek, marchewkę i pomidorki. W naszej manufakturze
wyciskamy soki, warzymy wyśmienite piwo i produ-
kujemy smakowite wina. Razem jeździmy na narady.
Marzy mi się wspólna frma z synem.












13
   8   9   10   11   12   13