4 dni: 225km na wodzie. 3 bieliki. tysiące czapli, kormoranów, łabędzi. 100 pustych plaż.
4 dni: 225km na wodzie. 3 bieliki. tysiące czapli, kormoranów, łabędzi. 100 pustych plaż. Niezwykłe kolory. Orzeźwiające kąpiele w czyściutkiej rzece. Cisza. Podczas całego rejsu minęliśmy 1 jacht i 3 łódki rybackie! Nad okupowanym przez zdziczały tłum Bałtykiem też chyba musi być coś niezwykłego! - Miliony leżaków i parawanów; tony frytek, decybele z megafonów i głośników, hektolitry piwa? Niezwykłe polskie drogi wodne (ponad 3600 km) pozostają rajem dla koneserów. Tu dziki tłum nie dotrze. W nielicznych marinach zamiast zapiekanek i piwa jest rozmowa z bosmanem, na śluzie słuchamy z zapartym tchem opowieści o historii niezwykłej drogi wodnej, którą płyniemy. Na ławeczce spotykamy starych wodniaków i rozmawiamy o tym, czy za kilka lat popłyniemy jeszcze Wartą i Notecią - władze chcą przystąpić niebawem do remontu - zmiany funkcjonujących od ponad 100 lat zabytkowych śluz na betonowe i naszpikowane psującą się elektroniką - na ponad dwie dekady droga wodna zostanie zamknięta!